Blogroll

Pages

piątek, 24 lutego 2012

Dobry sklep internetowy

Coraz więcej osób prowadzi sklepy internetowe. Nawet małe sklepy prowadzone przez jedną, dwie osoby mogą dziś ugryźć kawałek rynku dla siebie. Ich problemem jest często to, że muszą konkurować z dużymi sklepami z kilkudziesięcioosobową obsługą i dużymi budżetami na reklamę.

Warto więc by mniejsi przedsiębiorcy mieli jak najlepsze metody by to robić, by mieli jak najlepszą wiedzę. Poniżej przedstawiam kilka zasad dotyczących tego, jak powinien działać dobry sklep internetowy.

Pierwszą zasadą jest użyteczność, czyli aby sklep był przyjazny dla kupującego, by łatwo było poruszać się po stronie, łatwo znaleźć potrzebny produkt, no i przede wszystkim by łatwo było zamówić. Oczywiście nie trzeba tu nic wymyślać, wystarczy podejrzeć tych, którzy robią to najlepiej w branży – dobrym wzorem użyteczności może być sklep Amazon, gdzie zamówienie składamy jednym kliknięciem myszki. Błędem jaki popełniają niektórzy właściciele sklepów, jest słuchanie się grafików.

Pamiętajmy, że grafika interesuje przede wszystkim to, by coś było ładne – i to jest ok. Ale dla nas najważniejsze jest to, by sklep sprzedawał. Dobry wygląd strony jest istotny, przede wszystkim w aspekcie jej przejrzystości, ale najważniejszą rzeczą jest zawsze współczynnik konwersji. Ile osób z odwiedzających stronę, dokona na niej zakupu. Dlatego trzeba pamiętać, że graficy nie się marketerami, oni nie zrobią nam najlepiej zarabiającej strony, tylko najładniejszą – a to nie musi być to samo. Musimy więc zawsze pilnować, by to grafik robił to co my chcemy, a nie na odwrót.

Kolejną ważną rzeczą jest zaimplementowanie na stronie mechanizmów crosselingowych. Chodzi o to, by klientowi, który kupuje już jakiś produkt (na przykład laptopa) system automatycznie wyświetlił propozycje dodatkowych zakupów (na przykład mysz, lub torbę na laptopa). Takie mechanizmy są we wszystkich wiodących sklepach internetowych, zazwyczaj na dole pojawia się hasło, ‘klienci, którzy kupili ten produkt, przeglądali również te produkty...’.

Ostatnią sprawą jest zadbanie o swój regulamin – nie może on zawierać punktów określanych jako tzw. klauzule niedozwolone. Naraża nas to na wysokie kary finansowe, a ostatnio działa kilka kancelarii prawnych które zajmują się głownie wyszukiwaniem takich punktów w regulaminach sklepów internetowych i masowym pozywaniem przedsiębiorców do sądu.

czwartek, 23 lutego 2012

Jak zabezpieczyć konto osobiste przed hakerami

Zakładając nasze pierwsze osobiste konto w banku, powinniśmy kierować się kilkoma podstawowymi zasadami bezpieczeństwa. Wszak powierzamy nasze pieniądze obcym ludziom, którzy będą wykorzystywać je do powiększania swoich zysków. Nie chcielibyśmy wtedy obudzić się pewnego ranka i stwierdzić, że nasze konto osobiste świeci pustkami.
Konto tradycyjne a internetowe



Rozwój Internetu silnie przyczynił się do wpływu na bankowość. Kiedyś podstawą było wypełnianie wniosków, kwitów i przelewów w lokalnym oddziale naszego banku. Co prawda do dzisiaj jest to możliwe, lecz coraz więcej banków odchodzi od tej formy na rzecz obsługi klienta przez sieć internetową.

Zaletami internetowego konta z pewnością są:

dostęp do konta osobistego przez całą dobę,
wygoda użytkowania (nie musimy stać w kolejkach),
możliwość zakładania lokat i kredytu bez ruszania się z domu,
płatność przez Internet.

Jak widać, zalety konta osobistego przez Internet są spore. Jednak musimy mieć świadomość, że także o wiele łatwiej wykraść nasze dane. Konto osobiste obsługiwane przez Internet musi mieć specjalne systemy zabezpieczeń, które zagwarantują poprawność transakcji i uchronią nas przed wyciekiem danych takich jak: numer konta, pin, hasło logowania czy historia operacji.
Podstawowe zasady bezpiecznego e-przelewu

Najczęstszą przyczyną włamania na nasze konto jesteśmy… my sami! Choć od lat eksperci do spraw bezpieczeństwa informatycznego powtarzają to, do dziś wielu z nas zapomina o podstawowych zasadach dbania o nasze konto osobiste. Najczęstszą przyczyną włamania jest zbyt proste hasło dostępu do konta. Popularne nazwy, jak „kotek” „Marysia” czy „hasło” są łamane w czasie poniżej jednej sekundy. Co więcej, wiele osób stosuje to samo hasło, co na konta osobiste, w wielu miejscach (do poczty internetowej, do konta na Facebooku czy innym portalu). Dlatego należy pamiętać o kilku żelaznych zasadach stosowania bezpiecznych haseł:

hasło musi być długie – minimum to 10 znaków,
hasło nie może zawierać popularnych słów czy kombinacji znaków,
musimy stosować wielkie i małe litery, cyfry i znaki specjalne,
nigdy nie zapisujmy ani nie podawajmy naszego hasła drugiej osobie.

Zapomnienie o tej ostatniej zasadzie pozwoliło najsłynniejszemu hakerowi, Kevinowi Mitnickowi, na zdobycie hasła do dowolnej karty kredytowej. Podawał się jako pracownik administracji przez telefon i prosił pracowników biurowych o podanie swojego hasła, ponieważ musi coś im naprawić. W efekcie zyskiwał dostęp do danych bankowych.

Inną ważną sprawą jest płatność przez Internet. Upewnijmy się, czy strona banku, przez którą obsługujemy nasze konto osobiste jest w rzeczywistości tą samą, za jaką się podaje. Dobry bank będzie stosował certyfikaty potwierdzające tożsamość i w dobrej przeglądarce internetowej będziesz widział tę informację. Oprócz tego połączenie powinno być szyfrowane za pomocą protokołu SSL. Każda inna metoda stwarza zagrożenie wykradnięcia naszych informacji.

Innym sposobem płacenia za zakupy zrobione przez Internet jest korzystanie z pośrednika bankowego. Jest nim na przykład PayPal, który przyjmuje od ciebie pieniądze, aby następnie przelać je do sklepu w bezpieczny sposób. Zaletą tego systemu jest gwarancja zwrotu gotówki, jeśli się okaże, że sprzedawca jest oszustem.